Zima z Repliką czyli „Przebudzona” Róży Lewanowicz

Justyna i Łukasz muszą poradzić sobie z nową rzeczywistością. W wyniku porwania dziewczyny wyszły na jaw od dawna skrywane przez nią tajemnice z przeszłości, które teraz wystawią ich małżeństwo na ciężką próbę. Łukasz nie jest pewien, czy odnajdzie w sobie dość siły, aby zaakceptować prawdę o swojej żonie. Oboje muszą zadać sobie pytanie, czy ich związek ma szansę przetrwać.

Jednocześnie sprawa porwania nie jest jeszcze zamknięta. Centralne Biuro Śledcze, Żandarmeria, prasa, a nawet politycy najwyższego szczebla to jeszcze inni uczestnicy dramatu. Zdaje się, że niemal każdy ma swój interes bądź w rozwiązaniu tej tajemnicy, bądź też w pogrzebaniu jej na wieki. Justyna, aby chronić siebie oraz swoich bliskich, podejmuje decyzję o powrocie do swego poprzedniego życia.

/źródło opisu: http://www.replika.eu/index.php?k=ksi&id=283/
   „Przebudzona” to kontynuacja  losów Justyny i Łukasza, przedstawionych w debiutanckiej książce Róży Lewanowicz „Porwana” i moim zdaniem warto zachować kolejność przy czytaniu, inaczej pewne wątki mogą być niezrozumiałe.
   Autorka mistrzowsko łączy wątki sensacyjno-kryminalne z wątkiem obyczajowym, serwując czytelnikowi prawdziwą ucztę. Mamy tutaj nie tylko zagadkę mogącą usatysfakcjonować najwybredniejszego nawet odbiorcę, ale także przekrój rozmaitych ludzkich zachowań, takich jak przemoc psychiczna i fizyczna czy poszukiwanie własnej tożsamości. Róża Lewanowicz podnosi też niezwykle ważny temat zaufania, bez którego w związku dwojga ludzi prędzej czy później musi dojść do kryzysu.
    Bohaterowie „Przebudzonej” muszą nie tylko uporać się z zagrażającym im niebezpieczeństwem, ale także z konsekwencjami braku zaufania. Muszą wyjść z ram stereotypu, każącego mężczyźnie w każdej sytuacji grać rolę niezłomnego, twardego macho, a kobietę sytuują jako tę słabszą, wymagającą opieki.
    Książka napisana jest językiem niezwykle plastycznym, z jednej strony zachwycającym piękną polszczyzną, z drugiej w pełni oddającym realizm rozmów najemników czy funkcjonariuszy wszelakich służb, a wszystko to zostało okraszone sporą dozą humoru.
     Szczerze polecam.
 
 
 

Leave a Reply