Dziewczyna, kobieta, inna
Autor: Bernardine Evaristo
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Rok wydania: 2021
„Dziewczyna, kobieta, inna” autorstwa Bernardine Evaristo to książka, za którą autorka zdobyła w 2019 roku nagrodę Bookera. Znalazła się także na liście książek wyróżnionych przez czytelników Goodreads w plebiscycie Goodreads Choice Awards 2019 w kategorii Fiction oraz na longliście Women’s Prize for Fiction 2020.
Bernardine Evaristo przedstawiła portrety dwunastu kobiet, na pierwszy rzut oka całkowicie różnych. A jednak jest coś, co je łączy. Są to zmagania, by w nieprzyjaznym dla „innych” świecie znaleźć dla siebie miejsce dające bezpieczeństwo, gwarancję poszanowania odmienności.
„Dziewczyna, kobieta, inna” to chór dwunastu kobiecych głosów, śpiewających w różnych tonacjach wspólną pieśń o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o odrzuceniu, miłości, dyskryminacji i przyjaźni. O człowieczeństwie.
Autorka zastosowała w tej książce ciekawy zabieg stylistyczny. Uważam, że celowo zrezygnowała ze stosowania znaków interpunkcyjnych, a wielkich liter użyła tylko w nazwach własnych oraz na początku rozdziałów. O ile dobrze odebrałam jej zamysł, Bernardine Evaristo chciała udowodnić, że warto czasem odrzucić odwieczne zasady i spojrzeć na świat bez ograniczających widoczność klapek. Wówczas można będzie się przekonać, że charakter nie zależy od koloru skóry, miłość do osoby tej samej płci nikogo nie krzywdzi, płeć przypisana nam w chwili narodzin nie musi być tą, z którą umrzemy, a kobiety nie są ani lepsze, ani gorsze od mężczyzn, tylko zwyczajnie inne.
Należy zwrócić również uwagę na to, jak ta książka została wydana. Twarda, elegancka okładka, zszyte stronice i przyjazna oczom czcionka sprawiają, że aż się chce wziąć ją do ręki. Dla mnie to majstersztyk pod każdym względem. Wielkie ukłony dla Wydawnictwa Poznańskiego.
„Dziewczyna, kobieta, inna” to opowieść o kobietach, lecz nie tylko dla kobiet, lecz dla wszystkich pragnących spojrzeć szerzej na problemy niby wszystkim dobrze znane, a w gruncie rzeczy dla wielu ludzi całkiem obce. Autorka nie moralizuje, nie próbuje przekonywać na siłę, tylko przedstawia świat widziany jej oczami. To ogromny atut tej książki i między innymi dlatego wywarła na mnie tak ogromne wrażenie. Serdecznie polecam.