Facet do poprawki – Joanna Sykat

Facet do poprawki

Wydawnictwo: Replika

Rok wydania: 2018 

Joanna Sykat przyzwyczaiła mnie do książek utrzymanych w romantycznym, refleksyjnym nastroju. Gdy dostałam w swoje ręce „Faceta do poprawki”, wiedziałam, że tym razem będzie inaczej – ostrzegała przed okładka i opinie czytelników. Nie spodziewałam sięjednak, że ta książka to prawdziwa petarda.
Jużdawno nie uśmiałam sięprzy lekturze tak szczerze i serdecznie jak przy czytaniu o perypetiach Gundy, która zarabia na życie, pacyfikując niewiernych mężczyzn. Jej kreatywnośćw tej materii doprawdy nie zna granic. Ubawiła mnie nawet miłośćbohaterki do Kune, choćosobiście nie wyobrażam sobie, bym mogła pokochaćpająka. Ale mojąmiłośćdo szczurów teżmało kto rozumie, więc niech tam. Nie mnie decydować, kto kogo może kochać, zwłaszcza platonicznie.

Facet do poprawki” wyszedłJoannie Sykat wyśmienicie i żadnych poprawek nie wymaga. Jedyne, do czego mogłabym sięprzyczepić, to jego długość. No, no, tylko bez lubieżnych skojarzeń! Mam na myśli długośćksiążki. Mam teżnadzieję, że Asia jużniedługo przedstawi czytelnikom, jeśli jużnie kontynuację, to przynajmniej książkęnapisanąw podobnym stylu, gdyżma wielkie predyspozycje ku temu, by zostaćprawdziwym mistrzem tego gatunku.

Ten post ma 4 komentarzy

  1. Aktualnie na moich półkach czeka zbyt wiele książek do przeczytania na JUŻ, więc nie biorę tej lektury pod uwagę w najbliższym czasie.

  2. Hanna Greń

    Wiem, jak to jest. Mój stos ciągle rośnie, a czasu nie przybywa.

Leave a Reply