Autor: Malin Persson Giolito
Wydawnictwo: Czarna Owca
Rok wydania: 2014
Ocena: 4+/6
Przed trzynastoma laty bestialsko zamordowano Katrin, piętnastoletnią uczennicę. O dokonanie tego czynu oskarżono Stig Ahlin, utrzymujący z dziewczyną kontakty seksualne.
Zostaje skazany na dożywotnie pozbawienie wolności. Adwokat Sophia Weber podejmuje się ponownego przeanalizowania sprawy, dążąc do wznowienia postępowania…
„Ponad wszelką wątpliwość” ukazuje nam żmudną pracę Sophii , próbującej po wielu latach znaleźć dowody świadczące o niewinności doktora Ahlina. Nie jest to łatwe, momentami przypomina pracę księgowej szukającej błędu w bilansie. Sophia musi przedzierać się przez zakurzone akta, analizować każdy dokument, licząc, że wśród pożółkłych kartek natrafi na niezbity dowód, iż w sprawie popełniono błędy. Nie jest to łatwe tym bardziej, że przez społeczeństwo Ahlin został osadzony i skazany jeszcze zanim doszło do procesu.
Dla mnie ta historia jest fascynująca! Czytając ją, czułam się tak, jakbym wraz Sophią szukała sposobu na wznowienie procesu.
Interesujący był dla mnie również opis zmian w technice kryminalistycznej, jakie zaszły od chwili zamordowania Katrin, tym bardziej, że niedawno
sama musiałam zgłębiać ten temat.
Giolito wypunktowała też wady społeczeństwa (niestety można to odnieść również do Polaków). Ukazała ludzkie skłonności do ferowania wyroków bez jakiejkolwiek wiedzy o sprawie, chęć dokonania samosądu, bezmyślne powtarzanie cudzych opinii…
Nie bez znaczenia jest tez obraz policji i prokuratury. Naciskani przez przełożonych, media i opinię publiczną idą po linii najmniejszego oporu. Skoro jest prawdopodobny sprawca, należy go dopasować do zbrodni! Szybki sukces ładnie wygląda w prasie i we wszechwładnych statystykach!
Czyżby pani Giolito pisała o Polsce?
Książka ma też swoje słabe strony. Nie obyło się bez kilku wpadek stylistycznych, parę fragmentów jest zdecydowanie nudnych. Ale generalnie jest lepiej niż dobrze.
„Ponad wszelką wątpliwość” to ponad wszelką wątpliwość książka dla osób lubiących czytać o przestępstwie z poziomu procesowego. Sprawca jest znany, teraz należy przed sądem udowodnić winę, lub też dowieść niewinności. Nie wszyscy lubią tego typu powieści, stąd zapewne niskie oceny wielu czytelników.
Recenzja dobra, ale książka raczej nie dla mnie. Podoba mi się postawa niepokornej pani adwokat, która udowadnia swoje wbrew wszystkim i podoba mi się ogólna koncepcja, nie zmienia to jednak faktu, że to "nie mój typ". Odpuszczam sobie, ale gratuluję Autorce pomysłu, bo wygląda na to, że całkiem zgrabnie wytknęła niektóre przywary społeczeństwa.
~ Scatty